2 lutego zostałam ciocią bliźniąt, dziewczynki urodziły się 10 tygodni wcześniej. Mam jednak nadzieję, że wszystko będzie jak do tej pory - czyli dobrze. Postanowiłam uszyć malutkim bobaskom króliczki, oczywiście też bliźniaczki. Nie są one bez wad, ale i tak jestem z siebie zadowolona :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja też jestem z Ciebie dumna, są śliczniutkie i słodziutkie - buziaczki! :)
OdpowiedzUsuńA co tam wady , piękne są.
OdpowiedzUsuń