Zmieniłam pokrowce na fotelu, uszyłam gąbczastą poduchę na krzesło do tego obrusik i troszkę bibelotów. Myślę, że będzie się tu miło siedziało, oczywiście w odpowiednim towarzystwie przy pachnącej kawie. Mmmmmmmm...
Efekt końcowy...
Bardzo proszę o wszelkiego typu rady, komentarze, pomysły ... Może jest coś co byście dodały lub ujęły ???
Dodam tylko jeszcze, że stolik jest tymczasowy, gdyż ten właściwy jeszcze do mnie dotarł.
Martusiu, kiedy wypijemy tam razem kawusię??? ehhh :( Śliczny, uroczy kącik. Czego mi brakuje to wiesz - ja jestem zwolenniczką firanek ;) Ale już wiem, że pracujesz nad tym :) Fotele nabrały zupełnie nowego klimatu, są przytulne i ładne...w skórze były zimniejsze. Jak coś to zamawiam miejsce na fotelu :D
OdpowiedzUsuń